Gratuluję pierwszej reko! Już po zdjęciach widać, że wyszła świetnie.
Wiesz, ja np. nie lubię historii szkolnej. Teraz jestem na rozszerzonej, więc mam 4 godziny tygodniowo i już mam jej dosyć! No bo błagam, ile można słuchać jak ktoś coś tam sobie gada i jak to ma być ciekawe?!
Rekonstrukcja jest zupełnie czymś innym. Emocje, które udajemy; tragedie, które przedstawiamy, chwilę radości, gdy śmiejemy się z koleżankami i kolegami... To ma jakiś inny wygląd, coś co przyciąga i pochłania całkowicie.
W domu jestem w stanie sama, z własnej nieprzymuszonej woli usiąść i czytać o PWK. Mogę tak siedzieć godzinami i nie czuję specjalnego znudzenia. Co innego z podręcznikiem do historii, który staram się omijać jak tylko mogę...

To chyba problem nie tylko nauczycieli (choć w dużym stopniu tak), ale i programu. Ile można się uczyć o starożytności i średniowieczu...
Próbuj! A my będziemy trzymały kciuki i pomagały jak tylko można!