Mam 22 numery i doskonałe źródło! W ogóle to chyba czytasz mi w myślach - najpierw z Panią Haliną, teraz z "Dla Przyszłości". Trafiłam na Pana posiadającego wielką kolekcję czasopism. Żeby było ciekawiej tam gdzie mieszkam! Możecie mi wierzyć, że gdy przyszedł do mnie i położył na stół całą wielką, orgomną stertę "Dla Przyszłości" to totalnie zwariowałam. Cena za jeden numer też oczywiście piękna, co jest całkowicie zrozumiałe, bo wartość ma sporą. Tak czy inaczej, kupuję regularnie numery, a Pan Janusz obiecał je dla mnie zatrzymać.
Ale tu dobra wiadomość dla was: niektóre numery się powtarzają. Jeżeli jest któraś zainteresowana kupnem to możemy się dogadać i mogę albo wysłać, albo bezpośrednio na zjeździe.
Przy okazji - moje numery na zjazd wezmę, więc będzie co czytać